Pomysły rodzą się często niespodziewanie.
Przyjechałem do Żor, aby między innymi wykonać panoramę rynku. Wyjeżdżałem z Krakowa, gdy było słonecznie, jednak gdy dojeżdżałem do miasta docelowego, zaczęło robić się pochmurnie. Mimo wszystko postanowiłem wykonać swoje zadanie.